MINI PIZZA...

 ... CZYLI SUPER POMYSŁ DO ŚNIADANIÓWKI 

Ach, te ferie. Niby fajnie, a jednak jest to pewnie dla wielu rodziców bardziej stresujący niż zwykle czas. Większość dzieci ma wolne i trzeba im zapewnić opiekę, a najlepiej jakiś ciekawy wyjazd. Na szczęście to jeszcze przede mną, bo w naszej "zerówce" mamy zapewnioną opiekę na czas ferii, więc nie powinnam mieć problemu. Naprawdę się z tego cieszę, ale jest jedno małe "ale" :). 

W czasie ferii nie mamy stołówki, z której na co dzień Helenka bardzo chętnie korzysta. Trzeba więc wymyślać całą masę różnych przekąsek, by do piętnastej to moje dziecię nie padło z głodu. Tradycyjne bułki, które ja pamiętam z czasów podstawówki, nie są już wystarczające :). 

Dlatego kombinuje jak mogę, a z tego kombinowania zrobiłam jej do szkoy mini pizzę. Czyż nie jestem najlepszą Mamą? :) :) :) 

Łapcie przepis: 


Składniki (starczy na 6-7 sztuk)

250 g mąki pszennej

25 g mokrych drożdży

150 ml ciepłej wody

1-2 łyżki oliwy

1 łyżeczka soli

1/2 łyżeczki cukru 

ewentualnie trochę bazylii lub ziół prowansalskich - ale niekoniecznie. 

Najpierw musimy przygotować rozczyn. Drożdże rozcieramy z cukrem i łączymy z wodą. Dodajemy 2 łyżki mąki. Całość dokładnie wymieszać, przykryć ściereczką i odstawić na 15 minut do wyrośnięcia. Po tym czasie resztę składników połączyć i wyrobić ciasto. Następnie znów musimy mu dać chwilę na osobności i pozwolić wyrastać przez około 1,5 godziny. Tak przygotowane ciasto dzielimy na kulki, a z kulek robimy mini placki. Smarujemy je sosem pomidorowym, układamy mozarellę oraz ulubione dodatki i wkładamy do nagrzanego piekarnika (u mnie 250 stopni). Pieczemy około 10 minut. 

Gotowe! Smacznego! 

J. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz