CZYLI KUBECZEK DO ZADAŃ SPECJALNYCH
Pamiętam, że jako młoda dziewczynka, powiedzmy jedenastoletnia, wprost nie mogłam się doczekać kiedy i ja, jak już niektóre koleżanki, dostanę okres. Wtedy było to nie lada wydarzenie, którego wyczekiwało się z wypiekami na twarzy. Pamiętam, że każdy, nawet najmniejszy ból brzucha chciałam przypisać pierwszej miesiączce. O jakże naiwne było to dziecko. Gdybym teraz spotkała młodą mnie, zaśmiałabym się z własnej naiwności 😉