Kalendarz adwentowy

 CZYLI ZACZYNAMY ODLICZANIE DO ŚWIĄT


Do Świąt zostało jeszcze trochę czasu, dlatego warto się do nich odpowiednio przygotować. Kiedy ja byłam mała, modne były kalendarze adwentowe w formie dużej bombonierki z okienkami. Na każdym okienku był numerek, odpowiadający danemu dniu. Czekoladki były w najrozmaitszych kształtach, oczywiście na wskroś świątecznym. Pamiętam, jak ekscytujące było otwieranie kolejnego okienka i odkrywanie jaka to dziś czekoladka trafi do buzi :) 

Pierwszy kalendarz adwentowy zrobiłam Helence w zeszłym roku. Była to tablica z niewielkimi kopertami, w których znajdowały się zadania do wykonania przed Świętami. Wiele dotyczyło tworzenia ozdób świątecznych, pieczenia pierniczków i dekorowania domu, lecz pojawiały się też takie, które nie wymagały ode mnie wielkiego nakładu pracy i sił :) I tak obok wcześniejszych czynności pojawił się wieczorny spacer w śniegu, wycieczka na sanki, świąteczny film czy bajka. 

Nie ukrywam, że tak dobierałam zadania, aby i mi było to na rękę. W tygodniu pojawiały się mniej absorbujące, za to w weekendy full wypas :) 

W tym roku postanowiłam nieco zmienić koncepcję i w naszym kalendarzu adwentowym znajda się drobne upominki, takie jak naklejki, kolorowanki, niewielkie książeczki, ozdoby na choinkę, brokat, flamastry, kolorowe koraliki, włóczka itp. Nie mam jeszcze skompletowanych wszystkich, ale ogólny zarys już mam. Z każdej drobnostki będzie można skorzystać w sposób kreatywny. 

Zastanawiam się jeszcze czy nie dorzucić kilku zadań, w ramach przedświątecznych przygotowań. Zawsze to sposób na wspólnie spędzony czas i nauczenie dziecka pomocy w formie zabawy. Chyba się skuszę na to rozwiązanie :)

A dla Was w ramach prezentu przygotowałam etykietki z numerami, które można przyczepić zarówno do kopert, torebek czy paczuszek z upominkami. Wystarczy kliknąć w ten LINK :)


Miłego dnia Kochani!

J. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz