Książki nie są tanie...

 CZYLI MOJE SPOSOBY NA OSZCZĘDZANIE 

Ci z Was, którzy są ze mną tutaj od dłuższego czasu, doskonale wiedzą, że uwielbiam czytać. Czytam kiedy tylko mogę, w każdej wolnej chwili, choć tych czasami jest naprawdę mało. Potrafię też czytać wszędzie. W samochodzie, w pociągu, samolocie, na plaży, w basenie, wannie, po prostu wszędzie. Ale jest jedna rzecz dotycząca książek, którą kocham bardziej niż samo czytanie. Choć może to się wydawać dziwne, ale ja kocham książki posiadać. 


To jest mój mały fetysz. Uwielbiam ich zapach, uwielbiam ich wygląd na półkach, uwielbiam je układać kolorami, seriami, tytułami (niepotrzebne można skreślić w zależności od humoru). Pewnie z tego powodu nigdy nie przekonałam się do wersji elektronicznej. 

Niestety, książki w formie papierowej były i są po prostu drogie. Wchodząc do pierwszej, lepszej księgarni spokojnie zostawisz w niej minimum 50 zł. Nie jest tajemnicą, że nie lubię za bardzo wydawać na rzeczy, na które nie muszę ich wydawać. Tym bardziej, że taka jedna książka starczy mi na kilka dni. I co dalej? 

Zazwyczaj lubię zaopatrzyć się w kilka tytułów z różnych gatunków. Tak, aby mieć zawsze pod ręką taką książkę, na jaką w danym momencie mam ochotę. Gdyby nie pewna internetowa księgarnia, pewnie dawno bym zbankrutowała. 

Na pewno nie raz słyszeliście o stronie www.taniaksiazka.pl Jesli nie, to lećcie tam czym prędzej, bo okazji i promocji znajdziecie masę. Nie pamiętam kiedy ostatnio kupiłam książkę stacjonarnie. Bam nie tylko książki są tam dostępne. Znajdziecie również różne przybory szkolne, akcesoria, gry planszowe. Do wyboru do koloru. Każdy znajdzie coś dla siebie. Dodatkowo jest też świetny sposób na darmową przesyłkę. Można albo zrobić po prostu duże zakupy, albo napisać recenzję przeczytanej książki i w nagrodę dostać bezpłatną dostawę. Prawda, że nieźle? 

Skoro mamy już kilka słów o nowych książkach, warto tez wspomnieć o używanych. Tak, takie tez zdarza mi się kupować. Zazwyczaj znajduje je na vinted lub olx. Sama książek nie sprzedaję, bo jestem książkowym chomikiem, ale zdarza mi się je rozdawać np. w konkursach na fb, szczególnie gdy zdublują mi się tytuły. 

Kolejnym sposobem, za zaoszczędzenie kilkudziesięciu złotych na książkach, jest ich wypożyczanie. Niestety kłoci się to z moją nieodpartą chęcią posiadania, ale od czasu do czasu idę na ten kompromis. Mam nawet założona kartę biblioteczną :) Nie wiem ile książka mam na swoim koncie, bo zazwyczaj przynosi mi je siostra, ale podejrzewam, że w naszej osiedlowej bibliotece to głownie my dwie robimy statystyki :) 

Może Wy znacie jakieś fajne miejsca w internecie, gdzie można dostać tanio książki? Jeśli tak, podzielcie się w komentarzu :) 


Miłego Dnia!

J. 




1 komentarz:

  1. Zbieram na samochód. Jaka umowa kupna sprzedaży samochodu? Czy ta się zgadza - https://motocontroler.com/umowa-kupna-sprzedazy-samochodu/ ? Brakuje pewnych zapisów? Podzielicie się doświadczeniami?

    OdpowiedzUsuń